piątek, 11 grudnia 2009

Robert Horbaczewski minął się z prawdą

Robert Horbaczewski, wsp. CSN, Polegli jak na Zawiszy, „Kronika Tygodnia” z 09.05.2006:„- Lewa kasa pozyskiwana m.in. z Poczty Polskiej szła dwutorowo: do Lublina i do Zamościa. O ile w przypadku Lublina cokolwiek zrobiono, o tyle w przypadku Zamościa prokuratorzy nie zrobili nic – opowiada Zbigniew Nowak, były poseł, a obecnie niezależny dziennikarz, właściciel witryny internetowej www.raportnowaka.pl. Uważa on, że pieniądze płynęły do zamojskiej spółki szerokim strumieniem, nie tylko z Poczty Polskiej, ale też od spółki CT Creative Team z Warszawy, która wpłaciła 600 tys. zł. - Z przekazanej mi przez księgowego tej firmy informacji wynika, że były to płatności za fikcyjne usługi. Prezesem zarządu tego podmiotu był wówczas Leszek Bucior. Był również w Radzie Nadzorczej firmy - Instytut Środkowoeuropejski SA. Pracował także w Zarządzie Banku Pocztowego – przekonuje Nowak.”

Informacje podane powyżej przez red. Roberta Horbaczewskiego są całkowicie nieprawdziwe, co znalazło potwierdzenie w prawomocnym wyroku z dnia 17 czerwca 2009 roku wydanym przez Sąd Apelacyjny w Lublinie (I ACa 273/09). Zgodnie z tym wyrokiem Grupa Wydawnicza „Słowo” Sp. z o.o., wydawca „Kroniki Tygodnia”, zobowiązana została do publikacji na jej własny koszt oświadczenia, że informacje zawarte w powyższym artykule dotyczące dokonania przez CT Creative Team SA na rzecz Spółki Eastern Enterprises wpłaty 600.000 zł. za fikcyjne usługi są nieprawdziwe i dlatego wydawca „Kroniki Tygodnia” zobowiązany został przez Sąd do przeproszenia Spółki CT Creative Team za opublikowanie powyższych nieprawdziwych informacji. Jednocześnie w wyroku tym Sąd zasądził od wydawcy „Kroniki Tygodnia” na rzecz CT Creative Team zapłatę kwoty 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz zapłatę 8.700 złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania.W pisemnym uzasadnieniu tego wyroku czytamy: „W ocenie Sądu Apelacyjnego autor artykułu (tj. Robert Horbaczewski) nie tylko nie zachował szczególnej staranności pisząc o powodowej Spółce, ale nie zachował zwykłej staranności.”